Zespół szczycieńskiej Katany zdominował firmowany swoją nazwą turniej ju-jitsu, który odbył się w Szczytnie. Podopieczni Jacka Szewczaka zajęli pierwsze miejsce w stawce dziesięciu zespołów, stając aż 28 razy na podium.
Druga edycja Katana Cup odbyła się w minioną sobotę w hali szczycieńskiego ZS 3. Na starcie stanęło 120 zawodników. Równych sobie nie mieli gospodarze – specjaliści Katany od ju-jitsu 11-krotnie stawali na najwyższym stopniu podium. Najlepsi w swoich kategoriach byli: Igor Szewczak (30 kg), Piotr Szewczak (+ 65 kg), Tomasz Kacprzak (20 kg), Tymoteusz Stachula (40 kg), Gaspar Święciński (42 kg), Antoni Skowroński (46 kg), Damian Srebrzyński (50 kg), Ernest Waszczuk (48 kg), Eryk Kryszałowicz (52 kg), Wiktor Nasierowski (54 kg) i Zuzanna Kania (56 kg). Zawodnicy Katany dodatkowo 9 razy stawali na drugim stopniu podium i 8-krotnie – na trzecim. Za podopiecznymi Jacka Szewczaka uplasowały się: Grappler Mińsk Mazowiecki i Nippon Olsztyn. Czwarte miejsce zajęła Gwardia Szczytno, której zawodnicy rywalizują na co dzień w judo. Gwardziści wywalczyli 10 medali, w tym sześciokrotnie wskakiwali na pierwszy stopień podium. Sztuki tej dokonali: Martyna Mróz (50 kg), Jonasz Krzysztonek (55
kg), Zofia Rykowska (42 kg), Jakub Koźlicki (36 kg), Bartosz Kukliński (38 kg) i Radosław Wiciak (62 kg).
W pierwszej części turnieju zaprezentowały się także szczycieński przedszkolaki rywalizujące w fan ju-jitsu. - Cieszę się z tych zawodów. Było to dla mnie duże wyzwanie zarówno organizacyjne, jak i sportowe. Bez pomocy Powiatowego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji, gminy Szczytno, sponsorów oraz rodziców i starszych zawodników Katany tak duże przedsięwzięcie by mi się nie udało – podsumowuje Jacek Szewczak. - Muszę pochwalić za organizację. Jestem pełen podziwu. To była fajna impreza – dodaje trener Gwardii Tadeusz Dymerski. - Ciężko się jednak moim zawodnikom przestawić z judo na ju-jitsu – zastrzega.
(gp)